Agnieszko, trzymaj sie kochana. Kilka dni temu, ja rozpaczałam, Ty mnie pocieszałaś, dziś role się odwróciły. Nie wiem co napisać, moze to co Ty mi pisałaś, że masz męża, dla którego musisz żyć i że jesteś cudowną mamą , chłopcy byliby napewno z Ciebie dumni. Nie jesteś sama. Dziś ,już wcześniej przeczytałam Twój post, niestety nie mogłam od razu napisać (powód : słaby sygnał) dlatego ciągle o Tobie myślałam . Swiatełka dla Twoich skarbów (***)(***)(***)
|