Witam.Gdybysmy miały zwracac uwagę na wszystkie "znaki" i rożne zabobony to nie wiem jak miało by wyglądać nasze zycie,pokój dziecka itp.Jest tyle wersji takich "mądrości" co ludzi.Ja miałam na ślubie bukiet z Kalii i też mi mówili że to kwiaty pogrzebowe choć dobrze wiem że dawniej te kwiaty były typowo ślubne (pracuję w kwiaciarni).Kiedy miesiąc po ślubie urodziłam martwego Mateusza to ludzie patrzyli na mnie i pod nosem powtzrzali -"a nie mówiłam"...Ostatnio już po stracie drugiego dziecka usłyszalam że powinnam wyrzucić wszystkie ciuszki które zbierałam i nadal zbieram na przyszłość bo tylko wtedy znowu zajdę w ciążę.Zdrzażniło mnie to strasznie i wykrzyczałam tej osobie w twarz że mam dość jej głupiego gadania bo w ten sposob wpędza mnie tylko w poczucie winy.Tysiące razy zadaje sobie pytanie -dlaczego?- i nie mam zamiaru w chcwilach zwątpienia myśleć że może ja dodatkowo się w jakiś dziwny sposob do tego przyczyniłam np kwiatami,czy choćby tymi ubrankami. Oj..ludzie chyba czasem chcą być mądrzejsi niż są i stąd te "cenne rady zabobonne". Pozostaje nam olać te rewelacje i próbować jakoś zyc dalej.Tylko nie daj się wpedzic w poczucie winy!!! Pozdrawiam i (***) dla Naszych Aniołkow