scenariusz jak z filmu, bardzo Ci współczuję...ale wiesz, wybacz że się ośmielam, przecież to nie Bóg spowodował wypadek tylko człowiek...tego nie da się zrozumieć. Ja też nie wiem dlaczego straciłam troje dzieci, Antosia niecały miesiąc temu, urodziłam nagle w 7 miesiącu, chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego, ale ze wszystkich sił chce wierzyć w to że Bóg jest i jest dobry, inaczej życie nie ma żadnego sensu...Twoja córeczka jest święta i bardzo się Tobą opiekuje, pewnie o tym wiesz...Kiedyś spotkamy nasze dzieci właśnie dzięki Bogu będziemy mogły cieszyć się nimi już na zawsze. Ściskam Cie i przepraszam jeśli czymś uraziłam, absolutnie nie miałam takiego zamiaru. mama Niebieskiego Antoniego i Jana Pawła, ziemskiego Frania i świętego Antoniego Jana (ur. 29.09.2015 - 29 tc, zm.14.10.2015)
|