Masz rację, nasze dzieci na pewno pragną naszego szczęścia, ale jak tu je odnaleźć kiedy największe nasze szczęścia odeszły i już nigdy nie wrócą! Ja też jestem bardzo silną osobą i szczerze powiem przenigdy nie pomyślałabym ,że tak dobrze bede sobie radzić w takiej cholernie ciężkiej sytuacji...gdyby ktoś się mnie zapytał przed śmiercią Szymonka co bym zrobiła jakby umarło mi dziecko, odpowiedziałabym,że zabiłabym się, nie wstała z łóżka i nigdy bym się nie pozbierała...a jest zupełnie inaczej żyje i to w miare normalnie...skąd ta siła...nie mam pojęcia... Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3