Ja też oddałabym dużo, żeby tylko moje dziecko było teraz ze mną, w moich ramionach. Nie ma pocieszenia dla matki, która straciła swoje dziecko. A w dodatku nie wiem jak to dalej będzie wyglądać- czy będę mieć jeszcze szansę by usłyszeć po raz pierwszy "mamo"... Światełka dla Lusi i wszystkich aniołków (*)(*)(*) dynia30