Miałam tak samo, nie wychodziłam z domu nigdzie, tylko do zakładu pogrzebowego i na pogrzeb, dopiero po miesiacu zaprowadziłam synka do przedszkola, na szczescie nikt o nic nie pytal. Może napisz pismo do dziekana o przełożenie egzaminów, w koncu sytuacje masz wyjątkowa. Teraz skup sie na sobie i męzu. Jesli nie potraficie ze soba rozmawiac to bądzcie ze sobą. Tak noce sa najgorsze, wtedy mysli sie najwiecej gdy sen nie chce przyjsc. gdy w kocu udalo mi sie zaasnac to po obudzeniu zastanawialam sie czy to nie jest tylko koszmar. Chyba z miesiac przylapywalam sie na czekaniu na kopniaczka, dotykałam brzuch, a tam pustka... ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html
|