chyba to normalne że każda z NAs ma poczucie winy, pyatmy siebeio a może zrobiłam tak jak nie powinnam, a może gdybym jednak zrobiła coś to by moje maleństwo żyło... nie mamy na większośc wpływu ale niestety obwiniamy się za to, to pewnie etap żałoby i ogromnego bólu po stracie... Dla Twojego ANiołka (*)(*)(*) Bądź tu z NAmi, będzie Ci łatwiej... ściskam {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dziś - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|