Mam wyrzuty sumienia, że na czas nie zdałam sobie sprawy z moich dolegliwości. Tyle razy czytałam o gestozie i jej objawach. I wiedziałam jakie objawy są groźne i dla matki i dla dziecka. Kiedy mnie to spotkało, nie pomyślałam, że to może być zatrucie ciążowe. Kobieta chyba na samym końcu zaczyna myśleć, że coś złego może się dziać. Codziennie myślę o tym co by było, gdybym przestała pracować i była na zwolnieniu? Dlaczego wybrałam przychodnię przy szpitalu na Żelaznej? Dlaczego nie zorientowałam się, że coś złego się dzieje? Gonitwa myśli... Synku, bardzo mi ciebie brak. I to się już nie zmieni... Małgosia, mama Aniołka Stasia (+ 08.02.2008, 23tc)
|