Początkowo my też nie wiedzieliśmy że to był gronkowiec.Jak mój syn był w szpitalu i wykryli tego gronkowca to pani ordynator powiedziała że to była bakteria i powiedziała że powinnam się cieszyć że dostał zachłystowe zapalenie płuc bo miał taką bakterie że jak by się dostała do mózgu to by zmarł.Podali mu wtedy antybiotyki dożylnie.Dopiero po 8 miesiącach jak pojechałam z nim prywatnie do alergologa to doktorka czytając karte ze szpitala zdziwiła się że miał gronkowca we krwi wszczepionego.Tak że oni mówą o tym bakteria.Bądź dobrej myśli i żądaj po porodzie żeby odrazu robili badania dziecku.Miliony światełek dla naszych aniołków************** Mama aniołka Bartusia i ziemskiego Sebusia. Agata88