Witaj. Mój synek urodził się przec cc w 36tc. Urodził się w stanie dobrym dostał 8 punktów Apgar. W drugiej dobie jego życia coś złego zaczęło się dziać. Nie chciał jeść i miał wzdęty brzuszek. Przewieziono go do kliniki na patologię noworodka. Żył 19 dni. Dowiedzieliśmy się tyko tyle, że pod koniec życia miał gronkowca nie wiadomo skąd, zapalenie płuc, posocznicę a przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. W każdym bądź razie po sekcji niczego się nie dowiedzieliśmy. Także jak to w Polsce bywa czeski film po prostu. Mama Aniołka Bartusia 36tc 03.10.2009r.-22.10.2009r., Aniołka 11tc 04.04.2008r., i skromnej nadziei pod sercem 25tc. EwelinaJ.