Dziękuję Ci Aniu że odpisałaś choć wiem że to bardzo bolesne. Na karcie zgonu mojego synka napisali niedotlenienie okołoporodowe bo był owinięty pępowiną i musieli go wentylować, następnie zakażenie wewnątrzmaciczne, zapalenie płuc, jelit, posocznica i w końcu wstrząs. O gronkowcu dowiedzieliśmy się w poniedziałek a w czwartek wieczorem zmarł.Później przebadałam się wzdłuż i wszeż i jestem zdrowa więc ja go gronkowcem nie mogłam zarazić a w karcie zgonu nie ma słowa o gronkowcu więc podejrzewam że zarazili go w szpitalu skoro leżał tam tyle dni a dopiero 4 dni przed śmiercią jak nam o nim powiedzieli to stan synka zaczął się z dnia na dzień pogarszać. Nikt nie jest w stanie powiedzieć skąd to zakażenie wewnątrzmaciczne bo mimo że miałam zapalenie nerki lekarze wykluczają żeby to było przyczyną jego zakażenia i śmierci. Czeski film. Chyba niggy nie dowiem się prawdy, ale obecnie jestem znów w ciąży i na samą myśl o powtórce cała się trzęsę. Bo nikt nic nie wie i nikt nie wie jak w razie czego pomóc. Jestem bezradna. Mama Aniołka Bartusia 03.10.2009r.-22.10.2009r., Aniołka 11tc 04.04.2008r., i skromnej nadziei pod sercem 26tc. EwelinaJ.