Aniu, tez sie nad tym zastanawiam, zwłaszcza kiedy widzę na cmentarzu te wszystkie zaniedbane, walające się grobki zapomnianych dzieci....ale kiedy przyglądam się im i czytam epitafia na nich wyryte -pełne czułości i troski, to bije z nich przecież to ten sam ból i żal- czy teraz w roku 2010 czy w roku 1972.. myślę że wszystko zależy od nas,miejmy nadzieję że uda nam się ocalić nasze dzieci od zapomnienia...
Moi znajomi mówią czasem "to Twoje dzieciątko",a ja z uporem maniaka poprawiam i mówię - TAK MOJA CÓRECZKA MAJA....
Czasem na cmentarzu spotykam osoby, częściej starszych mężczyzn, którzy przychodzą odwiedzić swoje dzieci, ale umykają szybko po podlaniu kwiatków,czy zapaleniu znicza, jakby się bali ,że ktoś ich tutaj zauważy...Czy oni się wstydzą???
Dlatego z naszą grupą wsparcia udajemy sie do okolicznych parafii i prosimy o msze w intencji Dzieci Utraconych -15. października - może to pomoże wielu osobom pamiętać,bo na całym świecie obchodzony jest ten dzień , w którym w sposób szczególny możemy pamiętać o naszych utraconych skarbach i jednoczyć się .... Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka
majaknopek.pamietajmy.com.pl
|