dla mnie najgorsze są wieczory, siedzę i patrze jak śpi moja Zosieńka,wącham jej włosy,rączki i próbuję sobie wyobrazić,jak pachniał Maciuś... ciągle czuję na dłoni to zimno,kiedy dotykałam go w trumience... Paulina,mama
ziemskiej Zosi *20/09/2003
Aniołka Maciusia +20/05/2010