ja też urodziłam się 11/01...współczuję i dziękuję za słowa otuchy.Tak trudno jest pozbierać siły aby żyć,nie wiem co zrobić z czasem...siedzę przy komputerze, sprzątam potem wraca Zosia.Rozmawiamy, bawimy się,nadchodzi wieczór i ta upiorna znów kolejna bez Niego noc. Paulina,mama
ziemskiej Zosi *20/09/2003
Aniołka Maciusia +20/05/2010