Ja sadz,ze roznica polega na zadanym pytaniu, bo co innego gdy osoba ktorej nie widzielismy dlugi czas pyta " co u Ciebie? " a co innego jak ktos pyta "Masz dzieci?"Na pierwsze pytanie sadze ze nie kazdemu bedziemy miec chec opowiadac o tym co nas spotkalo, zalezy to od osoby,miejsca,czasu. Natomiast jesli chodzi o drugie pytanie, to nigdy nie wyparlabym sie Olguni.Spotkalam jakis czas temu mojego wychowawce ze szkoly podstawowej, nie widzialam go kilka lat(teraz jestem w 3 ciazy i juz wtedy bylo widac brzuszek)i pyta " o to juz chyba drugie?" powiedzialam mu, ze trzecie, ze wlasnie jade do drugiej coreczki na cmentarz.Zaczelismy rozmawiac, powiedzial ze zna ten bol, ze stracil swojego 19 letniego syna prawie 20 lat temu... Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|