Dziś rozmawiałam ze znajomą, której nie widziałam półtorej roku ona się mnie pyta co u mnie??? Obok stoi mój mąż, ja na niego się spojrzałam i przez chwilkę zaniemówiłam nie wiedziałam co jej odpowiedzieć. Powiedziałam jej tylko gdzie pracuje i nic więcej, a przecież jestem jeszcze na macierzyńskim. Normalnie to bym tryskała radością, że mam córeczkę miesięczną, ale w tej sytuacji to nie wiedziałam co mówić. Są ludzie którzy na pewno spytają o dzieci i co wtedy? Nie chcę mówić, że nie mam bo przecież mam córeczkę, tylko nie ma jej ze mną. NIESTETY
Mama Aniołka Amelki 11.01.2010 41tc.
|