Witaj mysle ze nie jedna z nas nie wie co powiedziec w takiej sytuacji... Czy powiedziec o tym co sie stalo czy moze raczej nie... Ciezko na to pytanie odpowiedziec, ale czasem mysle ze dlaczego mialabym nie powiedziec... W koncu bylam dumna z tego ze mialam coreczke ktora byla czescia mojego zycia i dalej jest... Nie bylo dane nam byc razem :( ale ona byla i chcialabym zeby znajomi o tym wiedzieli... Niestety nie kazdy potrafi w sposob "normalny" zareagowac na taka wiadomosc. Ale mysle ze nie ma co sie przejmowac takimi ludzmi bo najpredzej zrozumie nas taka osoba ktora doswiadczyla rowniez taka tragedie. Ale to tez jest indywidualna sprawa. Jesli czujesz potrzebe mowienia o tym to mysle ze warto sprobowac. Pozdrawiam