Dziś byłam u bratowej męża zobaczyć maluszka. Taki śliczniutki. Taki malutki. Patryk, bo tak ma na imię, ma 2,5tyg. Jak go zobaczyła coś zakuło mnie w sercu. Ledwo powstrzymywałam płacz.Boże mój Hubercik też był taki malutki. Dlaczego go nie ma przy mnie? Czuję się fatalnie. Nawet nie potrafię napisać co teraz czuje.........siedzę i płacze. Tak bardzo tęsknie za moim synkiem.Tak bardzo chciałbym go przytulić. Wiedziałam że będzie ciężko ale nie wiedziałam że aż tak........