wczorajszy dzien byl dla nas straszny. dotychczas 1.11 odwiedzalismy na grobach dziadkow, ktorych nigdy nie poznalismy. wczoraj bylismy u naszego synka. a przeciez to onj mial byc z nami, mial wlasnie uczyc sie chodzic. wieczorem otrzymalismy maila od szwagra, myslelismy ze beda to slowa otuchy a to byla informacja, ze sa w ciazy i ze ich maluszek ma 1,5 cm. myslalam, ze umre z bolu.
|