1 listopada rok temu urodzilabym moje drugie dziecko, jutro mialoby roczek. Rok temu o tej porze myslalam, ze moje trzecie dziecko urodzi sie za 7 miesiecy i bedziemy zyc dlugo i szczesliwie. Jutro moj synek mialby 6 miesiecy gdyby urodzil sie wtedy, kiedy trzeba, albo 8 gdyby przezyl. Ale nie przezyl... Minelo 7 miesiecy od jego smierci, a ja dzisiaj jestem na dnie czarnej dziury............ Wiem, to ten 1 listopad, przed ktorym umieram po raz kolejny z moimi dziecmi i tylko to zyjace trzyma mnie jeszcze przy zyciu...
aneta
mama Matyldy (lat 5), Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|