Och, rozumiem kochana.
Boże, powiedz jak matki to wszystko czują. Ja dobrze, że miałaś siły na tą walkę, że
czułas w porę że jest coś nie tak. Czy po tym roku rehabilitacji już jest wszystko w
miarę w porządku czy potrzebne są zajecia i ćwiczenia cały czas? Widzisz ja cała
ciązę byłam smutna, podejrzanie smutna i zaniepokojona. Jednak na wizytach, na usg
było wszystko w porządku, nie było żadnych medycznych wskazań do
częstszych kontroli. Echh, a moze powinnam to wymóc na lekarzu, tylko na jakiej
podstawie, moich złych przeczuc? Trzy tygodnie przed śmiercią Maciusia
było wszystko okej. To się stało tak szybko. Pozdrawiam Cię serdecznie
kochana.
target="_blank">http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/ mama Filipka (13.10.05r.), Aniołka Maciusia (ur.zm. 27.12.07r., 36tc) i Juleczki (11.02.09r.)
http://maciusglock.pamietajmy.com.pl/
|