Wiesz co mi pomogło w pierwszych miesiącach? Przeczytałam list Aniołka do Mamy. Wyłam jak bóbr, ale tam Aniołek wspomina, że płacz Matki skraca mu skrzydełka i nie może latać. Za każdym razem gdy jest mi źle przypominają mi się te słowa. Zawsze gdy odchodzę od grobu mojego Synka powtarzam, żeby był grzeczny z innymi Aniolkami i wtedy przez łzy pojawia się na mej twarzy uśmiech. To ciężkie, wiem. Każda z nas o tym wie,ale wierzę,że odnajdziesz jeszcze radość. Zobaczysz, minie kolejny miesiąc i kolejny, a rana będzie krwawiła coraz mniej. Musisz być dzielna,bo Twój Filipek patrzy na Ciebie z góry i chciałby pochwalić się innym jaką to ma piękną i dzielna Mamusie. Daj sobie czas, ale nie zadręczaj się, bo musisz być zdrowa dla swoich przyszłych dzieci. Dużo siły :*
|