Strasznie mi przykro, że dołączyłaś do naszego grona aniołkowych mam. Twoja historia jest bardzo smutna, i przerażająca. Pisz co tylko będziesz chciała. Wszyscy są tu bardzo życzliwi i pomocni. Mi tu bardzo dziewczyny pomagają. Ja jestem mamą dwójki anielskich dzieci. Moja Wiktoria odeszła od Nas 9 stycznia, nie minęły jeszcze nawet 2 miesiące i jest ciężko i będzie nie ukrywam. A psycholog to dobry pomysł też chodzę. Dużo siły dla Ciebie a dla Twojego aniołka kolorowe światełka (**)(**) "Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..." Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham Oraz ziemskiej Liliany
Re: Nie radzę sobie... Nie mam siły... Jest mi tak bardzo źle.
