Doskonale Cię rozmumiem. Mam nadzieję, że wystarczy nam sił aby jakoś to przetrwać. Przetrwać stratę naszych dzieciątek i te obojętność najbliższych. Bo wbrew pozorom ta obojętność nie boli mniej niż strata, boli inaczej, jednakboli. Dużo sił Ci życzę, moja Natalka odeszła 10 maja o 01:05 w nocy, wiem jak jeszcze to wszystko jest ciężkie Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|