Ewciu...Wiem doskonale, co przeżywasz...Ja również straciłam Moje Maleństwo w 5tc. Wiem również,jak boli obojętność innych...Dobrze więc, że tu trafiłaś...Wszyscy tutaj są Wspaniali i zawsze gotowi wysłuchać. Tutaj możesz pisać o Swoim Maleństwie ile Ci się podoba i nigdy nie usłyszysz "Jeszcze jesteś młoda i doczekasz się dziecka"... Ja również zaraz po stracie Boryska, mówiłam, że nie chcę być więcej w ciąży, ale to stopniowo mija...Strach o kolejne Maleństwo będzie nieunikniony, ale chcęć posiadania ziemskiego Maluszka zwycięży...Tymczasem daj sobie czasu, tyle ile potrzebujesz...Nikt nie ma prawa oczekiwać od Ciebie, że przejdziesz nad Tym co się stało do porządku dziennego... Piszesz, że nie chcesz współczucia...Wiesz co? Ja mam w związku ze stratą Mojego Misiunia zupełnie inne doświadczenia...Ze współczuciem, spotkałam się raz, gdy powiedziałam o tym bliskiemu koledze... Wszyscy inni, którzy dowiedzieli się o tym co się stało mówili "Jeszcze bhędziesz mamą", lub "Lepiej, że teraz niż później", albo inne takie...Ja akurat miałam ochotę często rozmawiać o Moim maleństwie, niestety, jak tylko próbowałam, spotykałam się z natychmiastową zmianą tematu... Dopiero Tutaj mogłam "Dotknąć" Mojego Aniołka i choć pewna być nie mogę, nawet imię Mu nadałam...To forum Ci pomoże...Na Pewno
Tymczasem Dużo Siły dla Ciebie Kochana i Miliardy gorących, kolorowych światełek dla Twojego Aniołeczka (*)(*)(*)(*) MAŁA KROPECZKA (*) braciszek lub siostrzyczka MÓJ SKARBEK BORYSEK 5tc (*) 16.12.2010r
"...a gdy Będziesz daleko, o jedno tylko proszę...Pamiętaj patrząc w gwiazdy, że KOCHAM CIĘ!!!"
KOCHAM CIĘ SYNECZKU !!
|