Kochana żyrafko ja dla swojego synka też miałam już wszystko oprócz wózka, ponieważ w tym samym czasie w ciąży była moja siostra a termin miała 3 miesiące później, zdecydowaliśmy z mężem że wszystkie rzeczy które były z miłości dla Bartusia kupowane przekażemy Emilce która urodziła się 10 stycznia 2010r. Było mi bardzo ciężko ale dzięki wspaniałemu mężowi jakoś daję radę. Na zrozumienie rodziny i nawet siostry której udało się szczęśliwie urodzić nie moge za bardzo liczyć bo oni niczego nie rozumieją. Odnośnie badań to ponieważ u mnie nastąpiło ostre odmiedniczkowe zapalenie nerki byłam już na konsultacji u urologa który stwierdził że mam nerki jak kryształy, u nefrologa która stweirdziła że wszystkie badania mamm wporządku czyli morfologia, ob, CRP, ASO, posiew moczu i jeszcze muszę zrobić badanie ogólne moczu. Jak to stwierdzili lekarze mieliśmy pecha. Panią nefrolog zdziwiło tylko to skąd mały miał tego gronowca. Więc albo sam sobie go wychodował ponieważ był owinięty pępowiną i nie wiadomo jak długo, albo go zarazili. Ale tego się już nie dowiemy. Tak to wygląda u nas. Ja teraz trafiłam do konkretnego lekarza ginekologa który też pewnie będzie mi zlecał masę badań. Życzę Ci dużo sił a dla naszych Aniołków (*)(*)(*). Mama Aniołka Bartusia 36tc 03.10.2009r.-22.10.2009r., i Aniołka 11tc 04.04.2008r. EwelinaJ.
|