Żyrafko mogę odpowiedzieć Ci na drugą część pytania. Ja miałam dla swojej Lilianki przygotowane już wszystkie rzeczy...I tak to wszystko do dzisiaj zostało. W szafkach nadal leżą poukładane ciuszki, ręczniczki, pieluszki...nic nie ruszałam, nic nie wyrzucałam, nic nie chowałam. Mąż schował tylko wózek żeby się nie kurzył.
I wiesz nie mam zamiaru niczego się pozbywać. Te rzeczy przypominają mi o mojej córeczce...A może kiedyś przydadzą się siostrzyczce bądź braciszkowi Lilianki. Przecież młodsze rodzeństwo korzysta z rzeczy starszego...
Światełka dla naszych Dzieciątek (*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|