Dziewczyny dziękuję za światełka dla mojej Lilianki i za słowa otuchy...lemoni wierszyk chwyta za serce. To prawda ból nigdy nie minie, on stał się już częścią naszego życia...tak ciężko jest się z tym wszystkim pogodzić, tak ciężko zrozumieć - nawet nie wiem czy to w ogóle da się zrozumieć. Do tego ten ciągły strach o to co będzie jutro. Ja już nie umiem marzyć - boje się... Światełka dla naszych Aniołków (*)(*)(*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."