Żadne słowa nie dadzą Ci pocieszenia, ale mi to forum pomogło i mam nadzieje że Tobie też pomoże chociaz w jakimś malutkim stopniu. To wszystko jest nie sprawiedliwe, to nie tak powinno być, za duzo jest cierpienia, bólu, żalu. Pamietaj, że nie jesteś sama, tutaj znajdziesz zrozumienie jak nigdzie indziej.Nie napisze, ze będzie dobrze, że to minie, bo to nieprawda, my rodzice po stracie musimy sie z tym cierpieniem nauczyć zyć. Pamietaj, że twój synio ciągle jest przy Tobie, nie możesz sie poddac i załamać!!!
mama Kacperka ur.23.08.2006, Aniołka 10tc 17.10.2008 i maleństwa pod serduszkiem 26tc.
|