Ściskam cię mocno Olu. Bardzo ci współczuję z powodu utraty dwóch najukochańszych osób. Żadne słowa, gesty rozmowa nie przyniosą ci ulgi na dłuższy okres, tylko podobno??? czas. I tego ci życzę z całego serca przetrwania w tym okropnym bólu w tym długim dla nas czasie. Jednego możemy być pewni, że napewno kiedyś spotkamy się z naszymi kochanymi osobami w niebie. Ja 10 lat temu w ciągu pól roku straciłam obydwoje rodzicówi na dodatek zostawił mnie w tym samym czasie mój pierwszy mąż. Po jakimś czasie wyszłam ponownie za mąż, z tego związku urodził nam się wspaniały synek Czaruś, ale niestety cieszyłam się nim tylko 8 lat zginał śm.trag. 01.08.2008. Mój obecny mąż nie chce o nim rozmawiać, odwraca wszystkie zdjęcia, a ja wręcz przeciwnie chciałabym mówić o nim zawsze i wszystkim . To strasznie boli. Tak bardzo go kocham. Dlatego dobrze cię rozumiem i łączę się z tobą w bólu. Światełka dla twojego syncia [******} oraz dla mojego Czarusia[******}.
Mama Aniołka Czarusia www.czaruslatek.pamietajmy.com.pl
|