Po Mszy wtorkowej jest mi lżej,wierze ze moi chłopcy są w niebie a nie błakają się nie wiadomo gdzie.Czuje spokuj,ulge-pomimo że nie ma ich przy mnie teraz wiem że są szczęśliwi.
Moje dzieci są Aniołkami,patrzą na mnie z nieba i pomagają w najtrudniejszych momentach mojego życia. Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006