moja teściowa, kiedy zobaczyła mnie po raz pierwszy od urodzenia Basi i po usłyszeniu informacji, że Basia jest chora - w pierwszych slowach do mnie powiedziała: "JA sie juz tyle nacierpiałam, i Robert (mój mąż) tyle leżał w szpitalu i ... (brat mojego męża), teraz będziemy sie modlić, ale jak umrze no to cóż, popłaczemy wszyscy i już, trzeba życ dalej. Nie będę tego nawet komentować... Agnieszka Agnieszka
|