Re: Cmentarni złodzieje | Hits: 250 |
|
Robert Chojnowski  
21-11-2006 13:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Witam
nazywam sie Robert Chojnowski, 05.11.2006 straciliśmy naszą mala kruszynke po 6 tyg życia. Zmarla w domu trzymajac nas za ręcę........swoimi malymi paluszkami..... Basia ur. 25.09.2006 r. - zm. 05.11.2006 r. Pogrzeb byl 08.11.2006 od tamtej pory minelo juz 14 dni i jak dotej pory bylo wszystko ok, kwiaty lezaly tak jak byly ulozone ale w niedziele 19.11.2006 poszlismy z zona i dziadkami Basi na cmentarz, patrzymy a tam kwiaty porozrzucane, widac bylo ze ktos z podspodu probowal wyciagnac kwiaty, znicze poprzewracane... szlak mnie trafil, widac bylo ze ktos probowal zabrac Basi kwiatyu ale cos lub ktos go przestraszyl i uciekl zostawiajac balagan. Basia ma na swoim krzyzu zalozone dwa piekne wianki i w jednym znich sa po wkladane aniolki na szczescie male i ich nie widac, ale wsrod kwiatow na samej mogilce jest jedna wiazanka od chrzesnej naszej coreczki z aniolkami ktore mozna zobaczyc i tu na szczescie zlodziej nie zobaczyl ich.. Wg mnie byl to zlodziej , wg mojej zony mozliwe ze jakies dziecko biegalo z rodzicami po grobach i wyciagnelo ale... nie sadze. Tak czy owak na takich ludzi nie ma mocnych , trzebaby bylo siedziec na cmentarzu dzien i noc aby zlapac ale ...chyba nie jest to fiizycznie mozliwe, miejmy wszyscy nadzieje ze tacy ludzie nigdy nie zaznaja spokoju sumienia.
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec433.htm Mama, Tata i Braciszek Maciuś
[*][*][*] dla naszej Basi
http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec433.htm |
|
:: w górę ::
|