Kamilko, moja koleżanka jest teraz w pierwszej ciąży. Ma sporo
problemów - skrócona szyjka, nadciśnienie, obrzęki, a mówi o tym jak o zeszłorocznym
przeziębieniu. Kiedy Jej słucham, to włosy stają mi dęba... Ale chyba taka jest prawda, że
tylko rodzice po stracie wiedzą, co to znaczy walka o życie dziecka. Trzymam kciuki, żeby
każda z nas tutaj miała swój własny Cud. Ja mam już Ewunię, teraz czekam na moj mały drugi
Cud ;) I też się boję. Bardzo...ale nikt ze znajomych ani rodziny (oprócz męża) nawet nie
domyśla się, co ja przeżywam. Głowa do góry Kochana!!! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011
|