Wiki,
czas zatarł ból ale tęsknota za Tobą, moja maleńka królewno, nadal wyciska
łzy. Ona będzie mi towarzyszyć do końca moich dni.
W pokoju obok śpią Twoi bracia.
Czuwasz nad nimi, mój aniołku. Widzę Cię w ich oczach, uśmiechach, twarzach otulonych snem.
Tak łatwo ich kochać. Tak łatwo dotknąć, utulić.
Jest późno. Siedzę w pokoju i
słyszę jak płacze niebo. Płacze za Twoją prababcią. Odeszła od nas we wtorek. Cicho, szybko,
bez bólu. Siedziała z nami przy stole, czytała gazetę...
Po drugiej stronie jest
Was, moi kochani, coraz większa gromadka. Pewnie wyszliście jej na spotkanie. Ty,
pradziadek, dziadek... rok po roku, przeżywamy ból rozstania, ale przecież dzieli nas tylko
czas.
Kocham Cię córeczko każdą cząstką mojego ciała, każdym kawałeczkiem duszy.
Zaopiekuj się prababcią, Moje Serce. Beata,
mama Krzysia, Wiktorii [*] i Adrianka.
|