Agnieszko,
boję się pokochać tę istotkę, którą noszę w sobie. Oczywiście robię
wszystko co kobieta powinna robić w ciąży, odpoczynek, folik, badania, itp... ale nie mam
marzeń. Nie myślę czy to chłopczyk, czy dziewczynka, jaki wózek kupić, gdzie rodzić. Udaję,
że to mnie nie dotyczy. Za to przy każdym kichnięciu, gwałtownym wstaniu, najmniejszym
wysiłku zastanawiam się jakie mam rozwarcie. Masakra... a to dopiero 9 tydzień. Beata,
mama Krzysia, Wiktorii [*] i Adrianka.
|