Beatka, podnoszę się. I znów upadam. Czuję się
zmęczona. Trwam i nadziwić się nie mogę, że kolejny dzień za mną. Mimo żalu i rozpaczy w
sercu. Mimo dziesiątek pytań. Wszystkich bez odpowiedzi. Dziękuję za to, co napisałaś. sama - mama Hanulki (+18.09.2007, 37tc.) i Łukaszka (*28.04.2009)
|