dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Starania i ciąża po stracieHits: 283
BeataJ  
06-02-2015 19:46
[     ]
     
Witaj. przykro mi. Mój synek żył dwie godziny po urodzeniu. Ja rodziłam dwa dni, wiedząc że moje dziecko umrze po urodzeniu. Nam lekarka powiedziała że może zacząć po 3 miesiącach, ale powiedziała że nie radzi czekać dłuzej niż 6 ze względu na psychikę. Moje 3 miesiące wynikałay z tego że mialam sepse i transfuzję krwi po porodzie. Więc przez miesiąc brałam mnóstwo leków. Mówiła że potrzebuję jakieś pół roku żeby moje wyniki badań krwi się unormowały. Okresu dostałam równo miesiąc po porodzie i zaraz po tym byłam w ciązy. Czyli po miesiącu jeśli liczyć od dnia miesiączki. Ciąża przebiegła książkowo, jak poszłam do lekarki z wynikami krwi po dwóch miesiącach to była w szoku, musiałam je powtórzyć, wszystko było w idealnej normie, a miało to zająć pól roku. Nie powiem że ciąża taka to bajka, całą przepłakałam za synkiem. Ale dzięki temu że byłam w ciązy zaczęłam się ograniać bo musialam dbać nie tylko o siebie. To dodało sił. I dzięki temu uniknęłam wielu badań przez które pewnie bym przeszła szukając odpowiedzi dlaczego. Co do takich kwestii podstawowych, to mialam więcej badań niż normalnie w ciązy, czyli usg praktycznie co tydzień, badania krwi też często i od poczatku leki na podtrzymanie, zwolnienie i odpoczynek. Ale nie leżałam, zachowywalam się normalnie. Moja ginekolog bardzo o mnie dbala, fakt opieke miałam w prywatnej klinice, bo taką w p-racy mi opłacają, nie wiem jak to wygląda na NFZ. 10 miesięcy po śmierci synka mialam na rączkach drugiego. Oczywiście balam się czy teraz będzie ok, ale od poczatku mialam takie przeczucie że będzie i nie ma co się zamartwiać. Były trudne chwilę, np takie że wszedzie na badaniach pytali która ciąża, kiedy ostatnia, itd, to bolala, czasem musiałam powiedzieć że synke mi zmarł, niektórzy robili oczy wielkie że dopiero urodziłam już z kolejnym w ciązy jak nie iwedzieli że synek zmarł. Inni pytali jakiej płci mam dzieci w domu. Te rzeczy są przykre. Ale dla mnie to była najlepsza terapia.
My się specjlnie nie staraliśmy, od razu powiedzieliśmy ze chcemy mieć dzieci i tak wyszło. 
Beata, mama Sandruni *03.06.2010, Aniołka Ksawusia *+24.10.2011, Kacperka *25.08.2012

  Temat Autor Data
  Starania i ciąża po stracie MamaLili 06-02-2015 16:07
  Re: Starania i ciąża po stracie Marta2222 06-02-2015 16:27
*  Re: Starania i ciąża po stracie BeataJ 06-02-2015 19:46
  Re: Starania i ciąża po stracie Sylwia24 06-02-2015 22:35
  Re: Starania i ciąża po stracie MamaLili 07-02-2015 09:28
  Re: Starania i ciąża po stracie lemoni80 08-02-2015 00:36
  Re: Starania i ciąża po stracie MamaLili 10-02-2015 12:25
  Re: Starania i ciąża po stracie iwona78 20-11-2015 00:54
  Re: Starania i ciąża po stracie mama cudownego Jasia 10-02-2015 14:13
  Re: Starania i ciąża po stracie Ania E. 10-02-2015 15:39
  Re: Starania i ciąża po stracie Karolina92 18-11-2015 12:20
  Re: Starania i ciąża po stracie MamaLili 19-11-2015 09:35
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora