Karolina92 dokladnie mija dzisiaj 11 miesiecy. Coz nauczylam sie zyc ze strata i wielkim bolem w sercu. Jestem aktualnie w 30 tygodniu ciazy, i to ciazy blizniaczej. Traktuje to jakos cud. Bog chce mi wynagrodzic to cierpienie. Ja w ciazy chcialam byc od razu,udalo sie po 4 miesiacach po porodzie. Dzisiaj wiem ze byla to dobra decyzja, mam znow powod by rano wstac, zjesc. Choc nie ukrywam jest to ciezka ciaza pod wzgledem psychicznym, czesto sie martwie, boje sie. U mnie nie znaleziono powodu wiec jestem bez zadnych lekarstw. Ale modle sie i wierze ze sie uda. Czego zycze kazdej z Was !!
|