Okruszku moje myśli krążą w okół Ciebie, tego co się stało...Ostatnio pomyślałam, że tak bardzo chciałeś przyjść na ten świat. Wydostać się z mojego brzuszka, w którym było Ci źle. Może dawałeś mi jakieś znaki, a ja je przeoczyłam. Tłumaczę sobie, że chciałam dla Ciebie dobrze. Przyjmowałam leki na podtrzymanie ciąży. A Ty tak bardzo chciałeś się urodzić wcześniej. :( To takie smutne, takie bolesne. Zawsze będę mieć do siebie żal, że wybrałam taką lekarkę, która nie wiedziała co będzie dla Ciebie najlepsze, która o Ciebie nie walczyła... Moja wina, cudza wina? Nie wiem, już nie wiem w co wierzyć. Nie wiem czy mi wybaczyłeś. Tak bardzo bym tego chciała :(( (((*)))
|