Re: Śmierć - choroba zakaźna?! | Hits: 99 |
|
paniRadzikowa  
30-08-2011 15:06 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Kiedyś też myślałam o sobie jak o trędowatej. Dzisiaj wiem, że takie zachowanie ludzi wynika z braku umiejętności rozmowy o śmierci w ogóle a o śmierci dziecka tym bardziej. To unikanie nas jest powodem tego, że ludzie nie wiedzą co nam powiedzieć i jak się zachować w naszej obecności. Sama potrzebowałam na to dwóch lat, żeby to zrozumieć. Kiedy teraz postanawiam komuś opowiedzieć swoją historię to z góry uprzedzam, że nie mówię po to by mnie żałowano czy użalano się nade mną i taka informacja odnosi pozytywny efekt. Pozytywny w sensie takim, że nikt nigdzie nie ucieka a po chwili niezręcznej ciszy wszystko wraca do normy. http://nieznajomapannan.blog.interia.pl/
|
|
:: w górę ::
|