Wiecie mam wrażenie, że niektórzy chyba myślą, że śmierć to choroba zakaźna. Traktują człowieka jakby był trędowaty! Wogóle najlepiej z nami nie rozmawiać, udawać, że nas nie było. Dzisiaj osoba z pracy, której dość niedawno powiedziałam, że Natalka zmarła udawała, że mnie nie widzi. Zawsze miałam z tą osobą dobry kontakt, a dzisiaj bezsczczelnie udawała, że mnie nie widzi. Bardzo to jest przykre, i teraz siedze i ryczę... Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|