To jest możliwe. Czas ukoi ból, ale potrzeba go dużo, dużo więcej, niż Wam było to na razie dane. Pomoze Wam w tym Wasza młodość i moze teraz troche przygaszona potrzeba dalszego zycia. Ja zdałam sobie z tego wszytskiego sprawę dopiero po kilkunastu latach, gdy juz na spokojnie mogłam rozważać to , co mnie spotkało. Zapewniam, że w dalszym zyciu po stracie dziecka mozna być szczęśliwym, chociaż pewnie brzmi to, jak bluźnierstwo. Szczęście przyniosą Wam kolejne lub juz żyjące dzieci, praca, rodzina (chociaż z tym różnie bywa...). Żałobę trzeba przeżyć do końca, a koniec jej majaczy gdzieś daleko. Zuzanno, daj sobie czas na żałobe , ból, rozpacz. Tego nie przeskoczysz. Będzie lepiej, bo musi byc lepiej.
|