trzeba czasu i to bardzo duzo.u mnie mija 9ms.moge powiedziec ze jest lepiej,ale bylo koszmarnie.balam sie wychodzic z domu,wrocic do pracy,balam sie pytan.Teraz jest lepiej,czasemtylko jak widze mala dziewczynke to lzy staja mi w oczch.tez przeszlam etap zlosci i szukania winy w innych do pogodzenia sie z prawda.Czekalam na mala 2 lata,byly to 2 lata bolu gdy patrzylam jak inne znajome poprostu "wpadaja"a ja che anic nie wychodzi.Potem bylo ogromne szczescie i czekanie.kiedy sie urodzila nie bylo na tym swiecie nic piekniejszego niz ona.byla calym moim swiatem.dostalam ta szczescie tylko na miesiac,zabrala ja SEPSA.Po pogrzebie rozmawialam z przyjaciolka ktora sie nie odzywala do mnie.Powiedziala ze sie bala,ze nie wiedziala co powiedziec bo ona swojego szkraba ma a ja nie.rozumiem ja.ludzie ktorych to niedotyczy poprostu nie wiedza jak sie zachowac i czase palna cos glupiego i wcale to nie oznacza ze nie maja serca. zuza
|