dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyćHits: 183
Ligeia  
11-06-2008 10:19
[     ]
     
A ja sądzę, że to samo życie. To nie jest tak, że szczęście Cię omija. Pomyśl. Miałaś szansę skończyć studia, zająć się doktoratem. Pewnie masz mieszkanie, kogoś kto Cię kocha, nie cierpisz głodu, masz w co się ubrać, masz co czytać, są osoby, które potrafią wesprzeć Cię w Twoim cierpieniu. Twoja choroba i strata maleństwa to druga strona medalu. Kto nam obiecywał niebo na Ziemi? Kto nam w ogole niebo obiecywał?
Przytoczę tu po raz kolejny moją krótką historię. Miałam dwóch mężów i z tych dwóch związków mam dwójkę dzieci. Gdy urodziłam Maję po dwóch tygodniach wróciłam do pracy, bo mąż był obibok i kasy nie było, a ja zawsze umiałam sobie poradzić. Za parę miesięcy pracowałam już na 2 etaty, karmiłam małą piersią nieprzerwanie przez 20 miesięcy, napisałam i obroniłam pracę magisterską oraz zdałam na doktoranckie. Przy tym wszystkim rodzina męża-lenia upokarzała mnie gdy tylko śmiałam wydukać, że jestem zmęczona. Nie mogłam też od niego niczego wymagać, bo on "jest taki wrażliwy". Gdy tylko zdałam na doktoranckie i z powodu dramatycznej utraty wagi zdecydowałam się przerwać karmienie, on zwyzywał mnie od pojebanych i dręczących dzieci (bo w nocy spać nie mógł.Zwinęłam się zaraz następnego dnia. Za półtora roku rozwiedliśmy się, a za kolejne parę miesięcy onsię ponownie ożenił :) I dalej nie pracuje i nie skończył studiów, a utrzymuje go jego żona. O drugim mężu wystarczy parę wzmianek. Też żył na mój koszt oszukując mnie, że płaci rachunki itp. Gdy byłam w patologicznej ciąży kazał mi pracować, na co ja odpowiedziałam tym samym. A ponieważ nic mu się robić nie chciało wywaliłam go z domu. Parę dni później dowiedziałam się, że synek nie żyje. Nie przyszedł nawet do spitala, a parę dni przed zabiegiem rozwiązał firmę w której byłam zatrudniona. Nie należało mi się nic, ani chorobowy, ani macierzyński. Okradł mnie ze wszystkich oszczędności i jeszcze zgarnąl zasiłek pogrzebowy. Dwa dni po wyjściu ze szpitala musiałam wrócić do pracy. Gdy później się odzywał to tylko po to, aby coś jeszcze ze mnie zedrzeć. Cały czas mnie okłamywał, a gdy nie dawałam się nabrać mieszał z błotem.
Zostałam sama z córeczką na ziemi i synkiem w niebie. Moi rodzice mieszkają daleko stąd, moje rodzeństwo też. Gdyby nie przyjaciele i terapia... Na początku zyłam tylko dla córki, teraz żyję też dla siebie. Mam nowe pomysły zawodowe, chcę w końcu obronić doktorat, wyjechać na wakacje. Nie dałam się zniszczyć mimo tych potworności, życia w stałym stresie przez 6 lat. Różnych chorób, niedomagań, nadczynności tarczycy, rozwalonego kręgosłupa, poszarpanej psychiki. Ćwiczę jogę i uśmiecham się do urzekająco pachnących piwonii. A gdy płaczę moja Mała pokazuje mi, że bawi się z Antosiem, podrzuca go do góry i tuli, przytula łapiąc kłęby powietrza. I cały czas czujnie sprawdza czy mi lepiej. Naprawdę warto żyć. 
Natalia, mama ukochanych dzieciątek: Mai 16.02.2003, Antosia Aniołka 20.02.2008(17tc) i Jakuba pod sercem; http://antosjanocha.pamietajmy.com.pl

  Temat Autor Data
  Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć agal60 08-06-2008 20:42
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć ewa123 08-06-2008 21:22
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Jadzia 08-06-2008 21:54
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Aleksandra Pietrzyk 09-06-2008 00:57
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć monika80 09-06-2008 09:01
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć buleczka 09-06-2008 09:07
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć do buleczki Janoula 11-06-2008 00:17
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć grzegorzasia 09-06-2008 09:21
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Mama Aniołka Hubercika 09-06-2008 10:26
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Mama Aniołka Hubercika 09-06-2008 10:29
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Sebas 09-06-2008 11:14
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć do Sebas Mama Aniołka Hubercika 09-06-2008 21:19
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć do Sebas Sebas 10-06-2008 08:57
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć iwek 09-06-2008 14:50
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć sylwia-83 10-06-2008 22:47
*  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć Ligeia 11-06-2008 10:19
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć buleczka 11-06-2008 13:25
  do Ligeia ankabo 11-06-2008 16:10
  Re: Niektórych szczęście omija..trzeba nauczyć sie z tym żyć madlen30 24-06-2008 22:03
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora