Kochana Aniu...Tak bardzo Cię rozumiem, tulę z całego serca. Przed niespełna trzema miesiącami ja tuliłam moją 4- letnią martwą córeczkę. Uczucie, które w tym czasie ogarnia matkę jest wielkim przenikliwym bólem. Nie znalazłam odpowiedzi, dlaczego zdrowe dziecko umarło w ciągu pięciu dni...Nie godzę się z Bogiem i Jego decyzją...Jestem z Tobą myślami, sercem, gotowa pomóc jeśli tylko potrafię. Mam tylko nadzieję, że te nasze Kruszynki są szczęśliwe, że wystarczy nam sił...Smutek w Twoim sercu będzie na zawsze tak jak pamięć o Twoim dzieciątku. A tęsknota za tym ukochanym ciałkiem rozrywa serce każdej z nas i tak już pozostanie. Ale bądź silna, dla Niej... Mama Aniołka Matusi http://matyldaigakostrzewska.pamietajmy.com.pl/index.php
|