Aniu, to takie trudne... Są tysiące pytań, na które nie otrzymamy odpowiedzi. I zostaje tylko ta niemiłosierna tęsknota... ;-( Ty miałaś wielkie szczęście - mogłaś Ją zobaczyć, utulić, dotknąć zaraz po śmierci. Mogłaś się pozegnać... Byłaś przy swojej Księżniczce. Ja nie. Straciłam miłośc mojego życia i nawet nie mogłam Jej ostatni raz ukochać... Tak bardzo mi tego brakuje... Tak bardzo za Nią tęsknię...
Światełka dla naszych cudnych Aniołków [*][*][*][*][*]
http://annamariakonczelska.pamietajmy.com.pl/ Kasia - Mama Ani-Aniołka(25.07.2003-16.05.2008 r.), Alicji (ur. 3.04.2006 r.)i Niny (ur.02.09.2012 r.)
|