Powiem szczerze, że chyba w tej kwestii mam szczęście. Na Boże Narodzenie kupiłam mojej Tamarce śliczne aniołki i zabawki na choinkę. Przetrwały tam całą zimę i kiedy byłam na cmentarzu w jej rocznicę odejścia 12 marca, wszystko było nietknięte. Zresztą na wszystkich grobach stały i znicze i zabawki.. Beata - mama Sary (20.12.2001),Tamary (+20tc -12.03.2006) i Grety (04.06.08)