Asieńko u mnie tak samo jak u ciebie,poprostu strasznie.Dzisiaj miałam okropny dzień, kiedy szłam do pracy i mijały mnie dziewczęta poprzebierane na święto wiosny serce mi z żalu pękało. Jeszcze rok temu moja Marlenka była przebrana, cieszyła się że idzie wiosna.Co roku przebierała się i zawsze wymyślała coś nowego, śmieszniejszego.Oczywiście później była przeziębina, bo zawsze ubierała się za lekko i tak co roku.Dziwię się, że z nikim nie mogę o niej rozmawiać, jedynie tutaj na forum przynosi mi to ulgę.W sobotę jak byłam na cmentarzu prosiłam ją bardzo,żeby mi się przyśniła i w nocy przyśniła mi się.Była w kościele w białej sukience, ale była wesoła.Drugi raz mi się to przydarzyło.Raz wracałam z pracy i poczułam obok siebie zapach bzu, tylko przez moment.Pomyślałam sobie,że to Ona może jest obok mnie.Czytałam tu kiedyś , że ktoś też poczuł zapach jak wszedł do pokoju dziecka.Dzisiaj mi nawet leki od depresji nic nie pomagały, ale może to też ta pogoda tak źle na mnie wpływa.Asieńko pozdrawiam Cię i wszystkie mamy aniołków. Zapalam światełko dla wszystkich aniołków i dla mojej kochanej Marlenki (******)
|