Asiu i Grażynko dziekuję wam za to ,że jesteście ze mną w tym cierpieniu, że rozumiecie co czuję. Naprawdę to daje mi sił, z których tak często opadam.Dzisiaj padał deszcz, a ja cieszyłam się, że niebo płacze razem ze mną. Nie rozumiem siebie, ale nie mogę rozmawiać z Marlenką, robię to tylko na cmentarzu. W domu mam rozwieszone jej zdjęcia, niekóre bardzo powiększone, ale omijam je wzrokiem, nie mogę patrzeć na nie, bo to tak bardzo boli. Pozdrawiam was cieplutko i jeszcze raz dziękuję.
|